sobota, 10 listopada 2012

Ayurveda by Rossmann

Rząd półek pełen herbat w Rossmannie od zawsze mnie kusił i zmuszał do opróżniania zawartości portfela. ;)
Ostatnio moją uwagę zwrócił napar firmy King's Crown - Ayurvedischer Tee - Magie des Orients. Po wahaniu zdecydowałam się na zakup, gdyż primo: cena 4,49 zł/ 25 torebek mrugała do mnie zachęcająco, secundo: rooibos z wanilią tej firmy był całkiem smaczny (dla żądnych wiedzy chodzi o Roibostee Waldbeer-Vanille), tertio: u przyjaciółki piłam oryginalny napar ajurwedyjski z Nepalu i ogromnie mi smakował.
Nie żałuję! Smak tego naparu idealnie trafił w moje orientalne gusta. Tak, dobrze czytacie, n a p a r u, nazwanie tego ziołowego napoju herbatą wywołuje we mnie zgrozę. Nie ma tam ani grama liści tej cennej roślinki. ;) Za to można się doszukać nuty kardamonu, anyżu, cynamonu, imbiru, jeżyn, goździków i wanilii.
Ni to słodki, ni to korzenny smak... Nie czuć charakterystycznej goryczy ziół, napar pozostawia cudną słodycz w ustach. Pychota!
Co więcej, mimo iż wyprodukowany w Niemczech (lol), smakuje niemal tak samo jak ów napar z Nepalu! :)
Nie każdemu może przypaść do gustu, dla moich domowników pachnie piernikiem (hmpf, obraza dla indyjskiej medycyny!). :P

(pobrane ze strony: www.rossmann.de)

2 komentarze:

  1. Z herbatami tej firmy miałem styczność - jeden raz. Kupiłem tam sypaną, aromatyzowaną, białą herbatę... i muszę przyznać, że bardzo się na niej zawiodłem. Smakowała jak mydło. Jednak tak się zastanawiam, że moja niechęć jest zbyt pochopna, i może wypadało by wypróbować kolejne, inne herbaty, herbatki i napary, jeżeli przypominają np. nepalskie oryginały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Białej nie testowałam i dobrze, skoro piszesz, że smakowała paskudnie. ;) Ten ayurvedyjski napar był wyjątkowo pyszny, chociaż nie wiem, czy uda Ci się go jeszcze dostać, nie widziałam go na półkach Rossmanna od dawna. Albo jest sprzedawany pod inną etykietką, tak jak zmieniło się opakowanie Indian Chai.

      Usuń