sobota, 22 listopada 2014

Zimowo

Wczoraj po drodze z pracy wstąpiłam do sklepu Five o'Clock (musiałam!), żeby pooglądać nowości oraz nasycić się niesamowitym aromatem herbat wypełniającym wnętrze pomieszczenia.
Świąteczne dekoracje oraz różne, najczęściej kiczowate akcesoria z choinkami, bombkami i Mikołajkami już w listopadzie mnie raczej mierżą, ale czego się nie robi dla herbat?
Oczywiście, nie mogłam wyjść ze sklepu bez kupienia kolejnej (już mi się w szufladzie nie mieszczą). :P

Mój wybór padł na Laponię - absolutnie obłędny zapach! *_*
To biała herbata z dodatkiem kawałków cytrusowych ciasteczek, czerwonego pieprzu, jabłek i waniliowego aromatu.
Po skosztowaniu mogę powiedzieć jedno: w smaku jest równie oszałamiająca. ♥ Miód w gębie.
 
Akurat miałam w domu ciasteczka - markizy z nadzieniem śmietankowo-cytrynowym - idealne na przekąskę do tej herbaty! :)


5 komentarzy:

  1. Haaa - też byłem wczoraj w FO'C, i też zachwycałem się Laponią :D Jednak nie zdecydowałem się na nią teraz, ponieważ postanowiłem zakupić ją sobie na Święta ;) A jeżeli kupił bym ją wczoraj - do Świąt niestety nic by nie zostało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz, telepatia. :D Zawsze mógłbyś sobie kupić kolejną porcję na Święta, ale doceniam Twoje samozaparcie. ;)

      Usuń
    2. No fakt ;) ale jednak myślę, że w Święta nie smakowała by mi tak bardzo :)

      Usuń
  2. Musi być naprawdę dobra, idealna na czas świąteczny :-) tylko jedna skromna markiza na talerzyku :-P

    OdpowiedzUsuń