Świąteczne dekoracje oraz różne, najczęściej kiczowate akcesoria z choinkami, bombkami i Mikołajkami już w listopadzie mnie raczej mierżą, ale czego się nie robi dla herbat?
Oczywiście, nie mogłam wyjść ze sklepu bez kupienia kolejnej (już mi się w szufladzie nie mieszczą). :P
Mój wybór padł na Laponię - absolutnie obłędny zapach! *_*
To biała herbata z dodatkiem kawałków cytrusowych ciasteczek, czerwonego pieprzu, jabłek i waniliowego aromatu.
Po skosztowaniu mogę powiedzieć jedno: w smaku jest równie oszałamiająca. ♥ Miód w gębie.
Akurat miałam w domu ciasteczka - markizy z nadzieniem śmietankowo-cytrynowym - idealne na przekąskę do tej herbaty! :)
Haaa - też byłem wczoraj w FO'C, i też zachwycałem się Laponią :D Jednak nie zdecydowałem się na nią teraz, ponieważ postanowiłem zakupić ją sobie na Święta ;) A jeżeli kupił bym ją wczoraj - do Świąt niestety nic by nie zostało ;)
OdpowiedzUsuńNo popatrz, telepatia. :D Zawsze mógłbyś sobie kupić kolejną porcję na Święta, ale doceniam Twoje samozaparcie. ;)
UsuńNo fakt ;) ale jednak myślę, że w Święta nie smakowała by mi tak bardzo :)
UsuńMusi być naprawdę dobra, idealna na czas świąteczny :-) tylko jedna skromna markiza na talerzyku :-P
OdpowiedzUsuńNiby trza dbać o linię. :P
Usuń