W Mikołajki dostałam od mojej cudownej rodzinki z pewnego forum <3 wspaniały prezent, uroczy świąteczny kubeczek oraz prawdziwy herbaciany rarytas - China Wu Yi Oolong z Five O'Clock.
To rzadki oolong o delikatnym smaku, lekko jakby kwiatowym. Smaczności. :)
China Wu Yi Oolong |
Oba mi smakowały, aczkolwiek Jade był bardziej wyrazisty.
W międzyczasie próbowałam również Darjeeling Namring z tegorocznych zbiorów, który czekał na otwarcie już od dobrych kilku miesięcy. To czarna herbata, jednak kolorem liści i smakiem przypomina zieloną. Tradycyjnego Darjeelinga nie znoszę i moje uprzedzenia się tutaj sprawdziły. Ta herbata, mimo iż słabsza od zwykłego Darjeelinga, zachowuje jego goryczkę i kwaskowatość. Nie smakuje mi, mam nauczkę na przyszłość, żeby nie tykać się herbat opatrzonych etykietką na D. ;)
Darjeeling Namring |
To wyjątkowo subtelny w smaku oolong przypominający raczej białą (względnie zieloną) herbatę, słabo sfermentowany, a jego listki są zielone, nie brązowe.
Huang Jin Gui |
Witaj! :) Po pierwsze, życzę Wesołego po Świętach (niestety) :(
OdpowiedzUsuńA teraz ciutkę o herbatkach :D W Czarce, odwiedzając Kraków również kupiłem jedną z w/w herbat :D "Shui Xian" oraz kilka innych, które czekają na degustację: "Si Ji oolong" i "King Hsuan Lugu" - miałaś może przyjemność spróbować ich? :)
A co do Darjeelinga, to mam takie pytnko, czy zaparzałaś go wrzątkiem? Bo jeżeli tak, to polecam jeszcze ciut większą ilość, w temperaturze około 85*C - efekt znakomity, być może dla Ciebie bardziej odpowiedni? :) Pozdrawiam serdecznie :)
Tych 2 herbat nie próbowałam, aczkolwiek miałam chętkę. A Darjeelinga zalewałam istotnie wrzątkiem. Przy zaparzeniu w 85 stopniach traci trochę swoją goryczkę? Jeśli tak, to może dam mu ostatnią szansę. :P
UsuńNa nadchodzący Nowy 2015 Rok, życzę samych miłych chwil, zero smutków, radości z życia, a przede wszystkim z prowadzenia bloga! :) Dużo nowych naczynek do herbaty, hektolitrów wypitego z nich naparu oraz kilogramów herbacianego suszu :) A przede wszystkim spełnienia wszystkich marzeń, w szczególności tych najskrytszych, ponieważ to one przyniosą najwięcej radości.
OdpowiedzUsuńA co do Darjeelinga, to polecam Ci wypróbować, ponieważ ja zwykle zalewam go wrzątkiem, bo tę goryczkę w niej to uwielbiam :)
Pozdrowienia! :)
Śliczne życzenia, dziękuję! :) Jeszcze raz życzę Ci wiele radości, szczęścia, zdrowia, optymizmu w Nowym Roku, mnóstwa smacznych herbatek i wszystkiego, co najlepsze. :)
UsuńDziękuję, dziękuję ^_^ Mam nadzieję, że wszytko się spełni! :)
Usuń