Oto przed Wami mój houhin, chociaż w tym wypadku z kształtu to cosik pomiędzy houhinem a shiboridashi. Wzornictwo oraz materiał sugeruje, że jest to wyrób chiński, nie japoński.
To maleństwo, liczące zaledwie 80 ml. Zaparzyłam w nim resztkę wspomnianej wcześniej Rou Gui. Udało mi się go dopasować do chińskiej czarki, którą kupiłam już dawno temu.
Niewielkie pojemności utensyliów są charakterystyczne dla gonfu cha, chińskiej ceremonii parzenia herbaty. Zwykle do tego stosuje się gaiwan (najczęściej nieprzekraczający 150 ml), tzw. morze herbaty oraz zestaw maleńkich czarek (25 ml).
Dla wyjaśnienia i uporządkowania:
Houhin (Houbin) ほうひん - japońskie naczyńko (czajniczek), dość pękate z dziobkiem i pokrywką, często ma sitko z dziurkami, służące do parzenia głównie zielonych herbat, np. gyokuro lub senchy (o ile sencha może być, to gyokuro, tak ceniona przez koneserów, jest dla mnie niestrawna).
źródło: http://forums.egullet.org/topic/119295-lets-see-your-teaware/page-4 |
Shiboridashi 絞り出し - również pochodzą z Japonii, zwykle są dość płytkie, posiadają pokrywkę z charakterystycznymi nacięciami. Tu znów moje shiboridashi, pokazywane we wcześniejszej notce, jest dość głębokie, ale takie też bywają. Shiboridashi również stosuje się do zielonych herbat.
źródło: http://www.artisticnippon.com/ |
Gaiwan 蓋碗 - chińskie naczynie, bez dzióbka, z pokrywką i najczęściej ze spodkiem (choć bywają i bez). Nalewanie naparu z gaiwana wymaga pewnej precyzji i wyćwiczenia.
Źródło: http://www.teageek.net/ |
Cebei 側杯 - chińska odmiana gaiwana dla osób nie lubiących utrudniać sobie życia. ;) Ma dzióbek, sitko, pokrywkę i uwaga, uszko!
żródło: http://www.chaki.info/product_info.php?cPath=30&products_id=222 |
źródło: http://orientshop.com.pl/pl/p/Cha-Hai-Morze-Herbaty-D/669 (dokładnie takie samo mam, lecz nie tutaj, dlatego zdjęcie z witryny sklepu) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz