sobota, 6 czerwca 2015

Czarka herbaciana u boku Afrodyty

Tematyka egzaminu sprzed 5 dni (wywołał u mnie uczucie deja vu, gdyż odbywał się w moim macierzystym Instytucie po kilkuletniej przerwie)  natchnęła mnie do napisania tego posta (zbliżonego zresztą do tej notatki):

Czy starożytni Rzymianie mogli znać herbatę? Nigdzie w literaturze nie natknęłam się na tę informację.
Aleksander Wielki dotarł aż do Indii, a niektórzy jego rzymscy spadkobiercy, walczący z Partami i Persami o ziemie azjatyckie, ulegali wpływom Wschodu (np. Marek Antoniusz, podejrzewany wraz z Kleopatrą o chętkę na utworzenie sobie państwa w Egipcie i Azji Mniejszej).
 Jest jednak jeden szkopuł - nie wiadomo, czy mieszkańcy Półwyspu Indyjskiego zdążyli już wtedy przejąć ten napój bogów od Chińczyków. Możliwe, że jeszcze nie, skoro w Tybecie herbata pojawiła się dopiero w VII w. n.e.

Poniżej czarka herbaty szkliwiona na ciemno i chropowato, z wyjątkiem mozaikowego trójkącika. Całość przypomina mi grecko-rzymskie mozaiki, dlatego wkomponowałam ją w towarzystwo replik Wenus z Milo, rzymskich monet (Cezara, Augusta i Klaudiusza) i mozaiki z Mauzoleum Galli Placydii w Rawennie. ;)
Znów część przedmiotów sprzed lat się przydało jako rekwizyty.



Dla dopełnienia całości, hipodrom w Konstantynopolu, w którym cesarze rzymscy, począwszy od Konstantyna I Wielkiego, umieszczali posągi i obeliski "zrabowane" z innych rejonów Imperium:

Źródło: tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz