czwartek, 12 grudnia 2013

Yaaay!

Wczoraj kupiłam sobie wreszcie shiboridashi! <3

O, takie:



Shiboridashi (絞り出し) to japoński odpowiednik gaiwana (蓋碗), jest bardziej płaski, ma dzióbek i nie posiada spodka [choć zdarzają się też gaiwany bez spodka). Jego nazwa wywodzi się od japońskiego słowa shiboridasu (しぼりだす) - "wyciskać". Służy do parzenia głównie zielonych japońskich herbat.   

Rozdziewiczyłam naczyńko zieloną herbatą Pi Lo Chun ("Nefrytowa spirala wiosny"). To bardzo znana chińska zielona herbata z prowincji Jiangsu o charakterystycznym wyglądzie - skręcone listki są pokryte delikatnym białym puszkiem. Delikatny smak i aromat.

Mam nadzieję, że shiboridashi będzie mi służyło długo i wiernie. ;)

2 komentarze:

  1. Ciekawe shiboridashi, również poszukuję jakiegoś, najlepiej nie większego niż 100-150ml. A to jaką ma pojemność? I kupiłaś je może w krakowskiej Czarce? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dokładnie w Czarce, gdzie mogłam je wymacać na żywo. ;) Naczyńko jest dość spore, ma ok. 200 ml pojemności, w sam raz dla mnie na herbaciane testy.

      Usuń